Biologia; eksperymenty i kompetencje, część 1

Biologia; eksperymenty i kompetencje, część 1. Tropienie zwierzyny.

 

24.01.2022 odbyły się pierwsze zajęcia terenowe w ramach unijnego projektu "Eksperymenty i kompetencje w Bielsku-Białej". Celem tych zajęć były zimowe tropienia zwierzyny w paśmie Beskidu Małego. Mroźna pogoda oraz gruba warstwa pokrywy śnieżnej były gwarantem udanej wyprawy. Liczne tropy zajęcy, lisa i saren, były już obecne na początku szlaku, który zaczynał się w górnej części Straconki (szlak czarny). Grupa licząca 10 uczestników, podjęła się wejścia w warunkach zimowych, niebieskim szlakiem, szczytu Magurki Wilkowickiej. W trakcie wędrówki, udało się znaleźć liczne tropy zwierzyny płowej, która w trudnych warunkach zimowych przemieszcza się w kierunku dolin.

Dzik, jeleń oraz sarna to najliczniejsze ssaki występujące w paśmie Karpat, więc liczne tropy tych zwierząt dopisały podczas wycieczki. Uczniowie poznali wiele faktów dotyczących fauny i flory Beskidów. Grupa nauczyła się nie tylko rozpoznawać tropy zwierząt, poruszone zostały także kwestie ochrony kluczowych drapieżników takich jak wilk oraz jego preferencje pokarmowe. Rozmawiano także o składzie gatunkowym lasów beskidzkich w ostatnich dwu wiekach. Podczas wyprawy towarzyszyło nam błękitne niebo i słoneczna pogoda. To pozwoliło na podziwianie przepięknych, górskich panoram, dopełnionych przez naszego przewodnika informacjami z zakresu topografii i historii Beskidów. Oprócz pasm beskidzkich oglądaliśmy Tatry i Małą Fatrę.

W schronisku PTTK na Magurce grupa spędziła czas przy gorącej herbacie oraz równie gorącej dyskusji - z cyklu jak to "drzewiej bywało”. Przewodnik przedstawił historię schronisk turystycznych w paśmie Magurki Wilkowickiej. Pani Profesor Monika Bubiak nawiązała do trudów z jakimi mierzyła się ochrona gatunkowa wilka w Polsce w okresie powojennym. Uczniowie dowiedzieli się dlaczego zachowanie równowagi gatunkowej wilka ma kolosalne znacznie dla szeroko pojętej bioróżnorodności. Grupa zmęczona, aczkolwiek w bardzo dobrych nastrojach, zielonym szlakiem, przez Rogacz udała się do Małej Straconki, gdzie nadszedł czas zakończenia wycieczki.

Byle do wiosny - na kolejną wyprawę, tym razem w poszukiwaniu najrzadszych okazów flory w Beskidach.